Nie wiem czy coś jest ze mną nie tak, ale w okresie zimowym dopadła mnie niesamowita ochota na lody :) Szczerze mówiąc nigdy ich sama nie robiłam z prostego powodu - braku maszyny do ich wyrobu. Ostatnio jednak pomyślałam sobie "raz kozie śmierć" (a raczej Gosi) i spróbowałam. Wyszło z sorbetem, musiało więc wyjść i w tym przypadku. Posiłkując się przepisem z mojewypieki.com, zmodyfikowałam go tak, aby uzyskać dwa smaki lodów. Te niedzielne z batonikami Daim (niewątpliwie kaloryczne) i te codzienne - waniliowe bez dodatku cukru. Przyznam szczerze, że bardziej nm smakowały te waniliowe, dlatego właśnie nie załapały się na sesję zdjęciową ;)
SKŁADNIKI (nie zważyłam, ale wyszło ok. 8 porcji jak na zdjęciach):
- 150 ml śmietany kremówki
- 450 ml mleka
- 6 żółtek
- 100 g ksylitolu
- 2 batoniki Daim, posiekane w malakserze
- ziarna z laski wanilii
- Żółtka utrzeć z ksylitolem.
- Kremówkę i mleko podgrzać.
- Do ciepłego mleka wlać utarte żółtka.
- Nie gotować, ale podgrzać mieszając aż do zgęstnienia.
- Mieszaninę podzielić na dwie części. Jeną schłodzić w lodówce, drugą jeszcze chwilę podgrzewać z ziarnami wanilii i również schłodzić.
- Część z wanilią przelać do maszyny do lodów i postępować zgodnie z instrukcją lub umieścić w zamrażalniku.
- Po wystudzeniu do drugiej części dodać posiekane batoniki, zmiksować i również umieścić w zamrażalniku (lub maszynie).
- Obie partie lodów miksować co około godzinę przez 6-8 godzin (u mnie 6 razy wystarczyło).
- Gotowe, lody na chłodne dni, kto powiedział, że tak nie należy? ;)
Wersję z Daimami polecam tylko od święta, musi mieć niezliczoną ilość kalorii ;) Natomiast co do tej waniliowej - lody były naprawdę pyszne, odchudziłam je przez zmniejszenie ilości kremówki i zastąpienie cukru ksylitolem, myślę więc, że niewielka porcja na deser nikomu nie zaszkodzi ;) I mimo tego odchudzenia są to najlepsze lody waniliowe jakie jedliśmy. Zdecydowanie.
Te o smaku Daim muszą być wspaniałe ;)
OdpowiedzUsuńbez maszyny do lodow nie wyjda?
OdpowiedzUsuńFaktycznie źle to opisałam. Ja nie mam maszyny i dlatego wlaśnie latam z mikserem przez te 8 godzin ;-)
Usuń