Mikołajkowe słodkości - naleśniki z orzechami włoskimi w sosie karmelowym a la Joca

Przyznać się Wam muszę do jednego - przepis na te pyszne naleśniki mam od nikogo innego, ale od własnego Męża. Jego babcia była kucharką i nauczyła się go od pewnego Serba (Jocy), a dzisiaj pierwszy raz miałam przyjemność ich spróbować i pomóc w przygotowaniu. Pyszności dla prawdziwych łasuchów. Przy okazji "przemycam" dla Was przepis na wyśmienite naleśniki francuskie Julii Child. Naprawdę polecam :)

SKŁADNIKI na ok. 10 naleśników (o średnicy 20 cm):

• 1 szklanka mąki pszennej
• 2/3 szklanki zimnego mleka
• 2/3 szklanki zimnej wody
• 3 jajka
• 1/4 łyżeczki soli
• 3 łyżki stopionego masła

WYKONANIE:

1. Trudno o mniej skomplikowany przepis ;) Wszystkie składniki łączymy mikserem, ewentualnie regulujemy gęstość ciasta odrobiną mąki lub wody, odkładamy do lodówki na pół godziny. Po tym czasie na rozgrzanej patelni z odrobiną oleju lub masła (z tym, że masło szybciej się przypala) smażymy cieniutkie naleśniki. I nie martwimy się - pierwszy zawsze nie wychodzi ;)

SKŁADNIKI na nadzienie i sos:

• 3 łyżki zmielonych w moździerzu orzechów włoskich
• 3 łyżki cukru drobnego do wypieków (na nadzienie)
• ok. 3/4 szklanki cukru do wypieków (na sos)
• ok. szklanki cukru

WYKONANIE:

1. Usmażone naleśniki posypujemy orzechami i cukrem, następnie zwijamy.
2. Na patelni przygotowujemy karmel - cukier podgrzewamy na sporym ogniu aż będzie miał ciemny brązowy kolor. Nie mieszamy!
3. Do karmelu dolewamy mleko i porządnie mieszamy. Utworzą się grudki, ale poprzez porządne mieszanie znów się rozpuszczą.
4. Do rozgrzanego sosu wkładamy naleśniki z farszem, smażymy jednocześnie polewając je sosem z wierchu tak, aby całe były w nim zanurzone.
5. Po około 4 minutach, gdy sos trochę zgęstnieje, podajemy :) Ze szklanką wody, bo są baaaaardzo słodkie!

A jak Wam minął dzień? Mam nadzieję, że równie smacznie i słodko :) Jeśli nie - za godziną możecie rozkoszować się pysznymi naleśnikami a la Joca ;)