Konfitura mleczna, czyli domowa masa kajmakowa

masa kajmakowa

Ten niedzielny wieczór spędzamy odpoczywając po i przed kolejnymi odwiedzinami. Na deser podałam wczoraj puszysty sernik z domową konfiturą mleczną. Zdecydowanie zdobyła ona wielu fanów. Smakuje odrobinę tak, jak słodkie karmelowe mleko z tubki, którym zajadaliśmy się jako dzieci. Ponieważ jestem fanką solonego karmelu, taką też wersję przygotowałam. Polecam wszystkim - zwłaszcza, jak przypomnę sobie zapach mleka i wanilii roznoszący się po całym mieszkaniu podczas gotowania :)

SKŁADNIKI (na ok. 250 ml):
  • 500 ml mleka
  • 250 ml śmietanki kremówki
  • 3/4 szklanki cukru białego
  • ziarna z laski wanilii
  • pół łyżeczki soli morskiej
WYKONANIE:
  1. Wszystkie składniki umieszczamy w garnuszku z grubym dnem, najlepiej jak najszerszym.
  2. Doprowadzamy wszystko do wrzenia, uważając, by mieszanka nie wykipiała.
  3. Zmniejszamy gaz na minimum i gotujemy przez 2-3 godziny na wolnym ogniu, raz na jakiś czas mieszając.
  4. Po ok. 1,5 godzinie należy zacząć pilnować mikstury, aby się nie przypaliła. Dłuższe gotowanie oznacza gęstszą konfiturę, ale nie należy zapomnieć, że będzie ona gęstniała podczas stygnięcia. Moja za pierwszym razem stała się zupełnie twarda ;)
  5. Jeśli tak się stanie, należy dodać odrobinę mleka i jeszcze trochę podgrzać mieszając.
Taka masa kajmakowa nadaje się do polewania jako sos lub np. do nadziewania ciast, gdy pozwolimy jej bardziej zgęstnieć. Albo po prostu do zajadania łyżeczką :D Smacznego!

3 komentarze: