Pomysły na weekend z najbliższymi :)


No dobra, przyznaję, mam ostatnio różne dziwne nastroje i myśli. Z jednej strony życie układa się jak po maśle, po kilku miesiącach małżeństwa nie mogłabym być szczęśliwsza, rano wstaję z uśmiechem i z uśmiechem kładę się do łóżka. Z drugiej strony coraz bardziej irytuje mnie tymczasowe (na pewno za długie :p) uziemienie w mieście, którego nie lubię. Koszalin, miasto, które wieczorami wygląda na opuszczone, to samo zresztą w niedzielę (zero ludzi na ulicach!). Miasto z jedną w miarę na poziomie kawiarnią, zerową ofertą zajęć dodatkowych, brakiem otwartej od świtu siłowni i ludźmi, którzy żyją zamknięci w swoim świecie spuszczając głowę, gdy ktoś ich mija na ulicy. A w niedzielne popołudnie ich ulubioną rozrywką jest zjedzenie hamburgera w McDonaldzie w centrum handlowym. Skąd ja się tu wzięłam w ogóle, zupełnie obca i nie znająca nikogo (słownie NIKOGO) w tej dziurze? No dobra, może wylałam teraz trochę żali, ale od razu mi lepiej :D A teraz zobaczcie, na jakie pomysły wpadłam, aby tak bardzo nie doskwierała mi nuda i, w gruncie rzeczy, samotność (mimo, że raczej ze mnie typ samotnika).


WYCIECZKI ROWEROWE

Prosty sposób na aktywne spędzenie czasu razem. Co prawda przez nasze ciągłe przeprowadzki rowerów się jeszcze nie dorobiliśmy, ale udało mi się nawet znaleźć miejsce, gdzie można je wypożyczyć. Zaczyna się teraz bardzo fajny czas, ciepło, ładnie - nie ma nic piękniejszego niż wycieczka brzegiem morza i pozytywne zmęczenie.

WYPRAWA DO OGRODU BOTANICZNEGO

No dobra, nie do końca do botanicznego. Tu obok Koszalina znajdują się ogrody tematyczne Hortulus w Dobrzycy. Słyszeliśmy już o nich wiele razy i niedługo po raz pierwszy się tam wybieramy. Niby nic, ale uwierzcie, że spacery wśród kwiatów skutecznie potrafią poprawić humor.

DZIEŃ W AQUAPARKU

Woda nie tylko pomoże zrzucić zbędne kilogramy, ale także uwolni endorfiny. Do moich ulubionych zajęć w aquaparku należy też obserwowanie ludzi, zwłaszcza małych dzieci uczących się pływać. Niezapomniane przeżycia i dużo śmiechu!

SPŁYW KAJAKOWY

Haha, nigdy nie sądziłam, że to powiem. Byłam kiedyś zagorzałą przeciwniczką wszystkich sportów jak leci, wyobrażacie sobie? Tak czy siak, spływ kajakowy wydaje się być idealnym pomysłem na weekend w ładną pogodę, zwłaszcza jeśli mieszka się w okolicach, gdzie rzek na których organizuje się takie spływy jest od groma.

A Wy co robicie, kiedy chcecie aktywnie wykorzystać czas z bliskimi? Może podrzucicie mi jakieś nowe pomysły? A tak w ogóle - czy któraś z Was, drogie Czytelniczki borykała się może z takimi samymi problemami jak ja, hę?

3 komentarze:

  1. Heh skąd ja to znam...Po wielu przeprowadzkach i mieszkaniu w takich miastach jak Madryt czy Kraków na własne życzenie wróciłam do swojego rodzinnego miasta które delikatnie mówiąc jest mega dziurą (nawet centrum handlowego brak...) ;p I chociaż jestem szczęśliwą mężatką, młodą mamą, otworzyłam tu wymarzone studio tatuażu to są dni kiedy brakuje mi czegoś. Nowych terenów w które można wyjść na spacer, miejsc w których poznam nowych ludzi.. A pomysły na spędzenie miło czasu świetne :) My, o ile nie bedzie jutro padać wybierzemy się na spacer dookoła jeziora tarnobrzeskiego :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dwa lata temu byłam w tych ogrodach Hotulus - piękna sprawa! Gdybym bliżej mieszkała, na pewno zaplanowałabym tam sobie sesję ślubną :P Jest bajecznie, w każdym kąciku inny klimat. Poezja:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam podobnie, wprawdzie jestem w dość dużym mieście, ale bez bliskich...Nie należę do osób, które lubią pójść do kina samej, wiec tez namiętnie szukam rozrywek do wykorzystania "sam na sam". Rowery, basen mam już obcykane. Szukam nadal...

    OdpowiedzUsuń