Mazurek last minute najeżony bakaliami (bez dodatku cukru)

młoda żonka

Święta to czas, kiedy szczególnie trudno trzymać się zasad zdrowego żywienia. Przy rodzinnych spędach jedzenie zjada się tonami i wcale niekoniecznie są to najzdrowsze propozycje. Na szczęście jest na to sposób - ja przygotowuję kilka pozycji, które przynajmniej umiarkowanie odpowiadają naszym domowym zasadom żywienia. Na przykład ten mazurek - słodki, pyszny, bakaliowy, ale bez dodatku cukru. Oczywiście nie przyznaję się do tego rodzinie, bo nikt by nie go nie chciał zjeść ;) Ale jest absolutnie pyszny, cudowny, wykwintny i bogaty w bakalie. Dokładnie taki, jaki lubię najbardziej. Polecam do wypróbowania.


SKŁADNIKI NA SPÓD (forma okrągła o średnicy 27 cm):
  • 120 g mąki pszennej
  • 40 g mąki ziemniaczanej
  • 150 g masła
  • szczypta soli
  • 1 jajko
WYKONANIE:
  1. Mąkę pszenną, ziemniaczaną i sól przy pomocy noża posiekać z zimnym, pokrojonym masłem, aż uzyska konsystencję piasku.
  2. Dodać jajko i szybko zagnieść tak, aby ciasto jak najmniej się ogrzało. Owinąć folią i odstawić do lodówki na 30 minut.
  3. Po tym czasie ciasto rozwałkować między dwoma arkuszami papieru i razem ze spodnim arkuszem przenieść do formy. UWAGA! Ciasto można piec bez papieru w formie wysmarowanej masłem (ja tak robię), wtedy jednak nie uda się wyjąć spodu bez jego połamania.
  4. Spód podziurawić widelcem i odstawić jeszcze na minimum pół godziny do lodówki (ciasto do piekarnika należy wkładać schłodzone.
  5. Tak przygotowane ciasto piec ok. 30-35 minut w 180 stopniach, do zezłocenia.
  6. Wyjąć i odstawić do wystudzenia. Jeśli pieliście na papierze to teraz możecie przy jego pomocy wyjąć spód na paterę / talerz / itp.
SKŁADNIKI NA KREM DAKTYLOWY:
  • szklanka daktyli
  • pół szklanki mleka
  • pół łyżeczki soli
Daktyle z mlekiem zagotować na niewielkim ogniu. Gotować ok. 10 minut następnie przy pomocy blendera zmiksować na gładką masę, odstawić do przestudzenia. UWAGA! Krem można przygotować w Thermomixie - temp. 90 stopni, mieszane 2, czas 15 minut. Następnie 2 minuty samo mieszanie 4. Odstawić na chwilę do przestudzenia.

SKŁADANIE MAZURKA:
  1. Na spód wyłożyć lekko przestudzoną masę daktylową.
  2. Na nią ułożyć ulubione bakalie - u mnie orzechy włoskie, figi i rodzynki.
  3. W tym czasie rozpuścić gorzką czekoladę (100 g) i rozpuszczoną polać tak przygotowany mazurek. Można to zrobić nieregularnie jak ja lub polać równiutko całość.
  4. Odstawić do zastygnięcia.








Wiadomo - takiemu mazurkowi nie brakuje kalorii i słodkości. Niemniej jednak jak wiadomo - kaloria kalorii nierówna, a absolutny brak dodatkowego cukru jest świetnym argumentem przemawiającym za tym mazurkiem. Poza tym są jeszcze dwa argumenty - szybkość przygotowania (naprawdę nie jest pracochłonny) i smak. I może jeszcze wygląd, bo nie da się mu odmówić elegancji i bogactwa. Podobno im więcej bakalii dodamy do Wielkanocnej paschy tym bardziej będą się nas trzymały pieniądze w kolejnym roku. Mam nadzieję, że to dotyczy również tego mazurka, bo nie szczędziłam mu bakalii :D Szczerze polecam :)

1 komentarz: