Jak z głową ćwiczyć w domu?


Jestem leniem. I przyznaję się do tego bez bicia ;) Nie ma czego ukrywać, bo chociaż jestem umiejącym się zmotywować leniuchem, to ciągle leniuchem. Dlatego czasem po męczącym dniu (albo wcale nie tak męczącym) po prostu nie chce mi się pakować torby i maszerować na siłownię. Oczywiście mogłabym może nastawić się na trening z rana, ale jakoś nigdy tego nie lubiłam. Lubię za to słuchać swojego ciała i nauczyłam się już, jak mądrze ćwiczyć w domu korzystając na przykład z filmików. Oczywiście wymaga to znajomości swojego ciała i nie polecam zupełnie początkującym "sportowcom", ale Ci, którzy uprawiają sporty raz na jakiś czas mogą zaryzykować takie domowe treningi.


  1. Zacznijcie od treningów dla początkujących. Nawet jeśli wydaje Wam się, że są zbyt łatwe, zawsze warto przez kilka dni "przetestować" swoje ciało. Zazwyczaj przy profesjonalnie nakręconych filmikach znajdziecie informację o stopniu zaawansowania i o przeciwwskazaniach do wykonywanych ćwiczeń. Jeżeli po kilku dniach okaże się, że ćwiczenia są dla Was bezpieczne - możecie zmienić poziom zaawansowania. 
  2. Wybierzcie trening dla siebie - w Internecie pełno jest "cud treningów", które pomogą Wam na wszystko przy niewielkich staraniach. BZDURA! Jeśli ktoś twierdzi, że coś przychodzi łatwo to na pewno oszukuje. Zasada jest prosta - ilość i intensywność treningów przekłada się na efekty. Oczywiście 5 minutowe treningi brzucha na pewno coś dają, jednak nie możecie się ograniczać tylko do tego rodzaju ćwiczeń.
  3. Pamiętajcie - gdy ćwiczycie w domu musicie sami kontrolować swoje ciało. Dobry trener personalny doradziłby Wam jakie ćwiczenia są bezpieczne i przydatne w Waszym przypadku. Ćwicząc w domu sami musicie dbać o to, by nie przeciążyć się podczas treningu. Zawsze kierujcie się zasadą, że podczas treningu w domu nic nie powinno Was boleć. Nie mówię oczywiście o bólu mięśni brzucha podczas robienia brzuszków, ale gdy odczuwacie już choćby delikatne napięcie kręgosłupa czy karku - zróbcie przerwę. Lepiej tego dnia przerwać niż zrobić sobie krzywdę. 
  4. Pamiętajcie o nawodnieniu i oddychaniu! Nikt nie powie Wam, że teraz czas na wodę (no dobra, czasem mówią ;), a jak wiadomo jest to bardzo ważne podczas treningu.
  5. I przede wszystkim pamiętajcie - trening w domu nie zastąpi Wam wszystkiego. Wyjdźcie na dwór, pobiegajcie, pójdźcie na basen. Trening przed telewizorem to wyjście dla leniwych. Z takiej opcji warto czasem skorzystać, ale nie warto się zupełnie rozleniwiać. 
Ćwiczycie w domu? Mnie się to zdarza, mam swoich ulubionych prowadzących i gdy naprawdę mi się nie chce to po 10 minutach… okazuje się, że jednak mi się chciało :D 

5 komentarzy:

  1. Ja długo trenować w domu nie mogę, chociaż to dobra alternatywa, żeby zrobić chociaż "coś" ;) a tu brzuszki, a tu przysiady :) w sumie na gorszą pogodę jak znalazł :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie się zdarzają i dwugodzinne treningi w domu... Bardzo je w sumie lubię :)

      Usuń
  2. A może jakieś linki do sprawdzonych/ulubionych treningów? :) Byłoby miło, bo sama ciągle szukam i nie mogę nic satysfakcjonującego znaleźć...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie chciałam podawać linków, właśnie ze względu na to, że każdy ma inne ciało i nie chcę odpowiadać za żadne uszkodzenia ;) Ja ćwiczę z Tone It Up, XHIT i Tara Stiles najczęściej (poszukaj na youtube ;).

      Usuń
  3. Ja niestety nie mam wyjścia i ćwiczę tylko w domu bo nie mam z kim zostawić mojego maluszka. Ale dla chcącego nic trudnego, treningi w domu podobają mi się coraz bardziej :)

    OdpowiedzUsuń