Tarta razowa z wątróbką drobiową i ziemniakami

młoda żonka

Szczerze mówiąc - najlepsza tarta wytrawna jaką w życiu zrobiłam. Co ja mówię - to najlepsza wytrawna tarta jaką w życiu jadłam! Wiedziałam, że zjemy dziś wątróbkę, ale postanowiłam eksperymentować. Tak już jest w mojej kuchni od kiedy odżywiamy się naprawdę zdrowo, czuję się bardziej żądna przygód. Czasem wychodzi lepiej, czasem gorzej, ale dzisiaj było naprawdę smakowicie! Śmiem stwierdzić, że jeśli do tej pory nie lubiliście wątróbki, to właśnie nadszedł czas, aby zmienić to przekonanie. I ta tarta jest absolutnie w stanie to zrobić. No ale cóż, jeśli nie spróbujecie to nigdy się nie przekonacie ;)

SKŁADNIKI NA CIASTO:
  • 100 g mąki kukurydzianej
  • 200 g mąki pszennej razowej
  • 40 g zimnego masła
  • 4-5 łyżek lodowatej wody
  • szczypta soli
Ciasto zagnieść szybko starając się nie dopuścić do ogrzania. Odstawić na pół godziny do schłodzenia. Po tym czasie ciastem wyłożyć wysmarowaną masłem formę do tarty (nie przejmujcie się, dziury można załatać ;)). Podziurawić widelcem i podpiec w 180 stopniach z termoobiegiem przez ok. 10 minut. Wyjąć i przestudzić.


SKŁADNIKI NA FARSZ:
  • 400 g wątróbki drobiowej
  • 2 spore cebule
  • pół szklanki rodzynek
  • pół szklanki śliwowicy
  • dwie łyżki masła do smażenia
  • ok. 6 pomidorków koktajlowych
  • łyżeczka suszonego oregano
 WYKONANIE:
  1. Na patelni rozgrzać masło. Cebulę pokroić w piórka i zeszklić na maśle.
  2. Wątróbkę oczyścić i pokroić na cienkie paski. Dodać do cebuli, podsmażyć przez ok. 3 minuty.
  3. Dodać rodzynki, posolić popieprzyć, dodać oregano i wszystko zalać śliwowicą.
  4. Gotować ok. 2-3 minuty, następnie odstawić na chwilę, aż wątróbka przejdzie wszystkimi smakami.
  5. Farsz odcedzić (woda sprawi, że ciasto nie będzie kruche) i wymieszać z przekrojonymi na pół pomidorkami. Wyłożyć równo na podpieczony spód.
DODATKOWO:
  • dwa średniej wielkości ziemniaki
  • 400 ml gęstej kwaśnej śmietany (18%)
Na farsz wyłożyć obrane i pokrojone w cieniutkie plasterki ziemniaki. Śmietanę posolić i popieprzyć, a następnie równo rozprowadzić na ziemniakach. Tak przygotowaną tartę zapiekać jeszcze 20-30 minut w 180 stopniach (z termoobiegiem). Jeśli piekarnik nie grzeje równo odwrócić w połowie (śmietana dość mocno się zapieka). Podawać na ciepło.

młoda żonka

młoda żonka

młoda żonka

młoda żonka

młoda żonka

młoda żonka

młoda żonka

młoda żonka

młoda żonka

młoda żonka

 Jak widzicie Mąż wyciął nawet środek tarty, chociaż był już najedzony ;) Nic dziwnego, niby nic, a jakie pyszne! Niedoceniana przez wszystkich (zwłaszcza przez dzieci) wątróbka w tej odsłonie smakuje niesamowicie dystyngowanie, zwłaszcza jak na najtańsze mięso w sklepie. A jeśli ktoś jeszcze ma wątpliwości, to pozwolę sobie przypomnieć, że w wątróbce zawierają się niemal wszystkie witaminy, ma ona niesamowicie dużo składników odżywczych i jest po prostu krótko mówiąc bardzo zdrowa. Nie ma więc sensu dłużej się zastanawiać, bo pomysł na jutrzejszy obiad macie podany jak na tacy. Co sądzicie - warto spróbować czy może dla Was istnieje tylko wątróbka z cebulką i jabłkiem?
 

2 komentarze:

  1. Tarta z wątróbką - bosko, coś dla mnie :D Pozdrawiam, gingerbreath.blox.pl

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam tarty! A wątróbka idealna, bo ma żelazo, chyba mnie przekonałaś :)

    OdpowiedzUsuń