Za oknem 22 stopnie, a ja po przejechaniu połowy obwodnicy na rolkach miałam ochotę tylko na coś lekkiego, wiosennego i owocowego. No i przede wszystkim szybkiego - bo po takim wysiłku niezbyt chciało mi się stać przy garach. Reszta owoców leśnych z zamrażalnika świetnie się sprawdziła pod razowo-migdałową kruszonką. Szybki przepis na sobotę, bo lecę cieszyć się pogodą :)
SKŁADNIKI (na 1 kokilkę):
- dwie garści owoców (mogą być mrożone)
- łyżeczka mąki ziemniaczanej
- łyżka soku z cytryny
- łyżka ksylitolu
Wymieszać składniki i wyłożyć na dno wysmarowanej masłem kokilki.
KRUSZONKA:
- 20 g rozpuszczonego masła
- 5 łyżek mąki pszennej razowej
- 3 łyżki mielonych migdałów
Wszystkie składniki wymieszać i powstałą masę pokruszyć na owoce. Piec ok. 25 minut w 180 stopniach.
Zostawiam Was z pysznym deserem, a sama lecę, lecę bo pogoda piękna, humor dopisuje, a w piekarniku pyszna tarta. Cieszmy się wiosną! :)
pogoda jest piękna, a tak smaczne i zdrowe desery jeszcze umilają nam ten dzień :)
OdpowiedzUsuń