Jak wspominałam tak też robię. Na blogu pojawiać się będzie coraz więcej i więcej wypieków razowych. Jeśli jesteście na diecie lub jeszcze lepiej - próbujecie po prostu zdrowo się odżywiać, te muffiny będą idealne na śniadanie. Może w Walentynki? ;) Są sycące, niezbyt słodkie, korzenne i lepsze chyba nawet na drugi dzień. No i wyrzuty sumienia mniejsze :)
SKŁADNIKI (na 12 muffinów):
- 3/4 szklanki mąki pszennej razowej
- 1/2 szklanki mąki żytniej razowej
- 3/4 szklanki płatków owsianych
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 1/2 łyżeczki sody
- łyżeczka cynamonu (ja dałam przyprawę do piernika)
- szczypta soli
- jajko
- 60 ml śmietany kremówki
- 50 ml zimnej wody
- 3 łyżki oleju
- 3 łyżki melasy
- dwa obrane i pokrojone w kostkę jabłka
- Składniki suche wymieszać ze sobą.
- W drugiej misce połączyć składniki mokre.
- Suche wsypać do mokrych i wymieszać łyżką do połączenia.
- Na koniec dodać pokrojone jabłka, wymieszać.
- Piec w temperaturze 180 stopni przez ok. 20-25 minut, do tzw. suchego patyczka.
Przyznam szczerze, że cukier puder jest zupełnie niepotrzebny, dodaje jedynie walorów estetycznych :) Muffiny same w sobie są pyszne, dobrze pasują do mleka albo kakao, idealne na śniadanie :) Na pewno zrobię je jeszcze nie raz. A Wy? Chcecie więcej takich zdrowszych przepisów?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz