Rozłożyły się wygodnie na posłaniu, nie zważając na krzyki i nawoływania. "Co tam" - mówiły - "W końcu jesteśmy Leniwe". W Krainie Słodkości rozpoczęły się poszukiwania, zarządzono mobilizację wszystkich oddziałów kuchennej Policji, śledczy zaczęli prześcigać się w pomysłach. Gdzie się podziały Leniwe?
Nikt nie zwracał uwagi na jednego brakującego buraczka. Choć rodzina wylewała łzy rozpaczy zabarwiając wodę w królestwie na kolor buraczkowy nikt nie dbał o los najmłodszego dziecka państwa Buraków. Nikt też nie pomyślał, aby połączyć te dwie sprawy. Zaginione Leniwe i zaginiony Buraczek Junior. W końcu Leniwe to córki jednego z najbogatszych obywateli, co je mogło łączyć z młodym Burakiem?
Znalazł się jednak jeden śledczy - Kakaowy Karmel. W wydziale osób zaginionych nazywano go KK - skrót od inicjałów, ale jeszcze częściej tłumaczono to jako Kreatywny Kryminalny. Znajdował powiązania w najdziwniejszych sprawach, więc i tym razem był niezrównany. Przypomniał sobie podobną sprawę, kiedy to kilka młodych Buraków uciekło z domu aby być w związku z Kopytkami. Wyruszył więc na poszukiwanie, aby po niedługim czasie odnaleźć Leniwe wraz z Buraczkiem Juniorem w... ŁÓŻKU! "No tak" - pomyślał KK - "W końcu to Leniwe, gdzie indziej mógłbym je znaleźć jak nie w łóżku?".
Oczywiście spały, ignorując fakt, że budzik dzwonił im nad uchem. Zresztą, gdy ktoś tak głośno chrapie nie ma nic dziwnego w tym, że nie słyszy budzika. KK musiał się podgrzać do temperatury wrzątku i oblać buraczkowe Leniwe obficie samym sobą, aby zrozumiały, że nadeszła dla nich chwila posiłku. Że właśnie zostaną zjedzone ;)
SKŁADNIKI (na 2 duuuuuże porcje):
- 200 g chudego twarogu
- 1 niewielki ugotowany buraczek
- pół szklanki mąki pszennej razowej
- mąka kukurydziana do podsypywania
- 1 jajko
- dwie łyżki ksylitolu
- Wszystkie składniki połączyć widelcem, na koniec dodając startego na drobnej tarce buraczka.
- W razie potrzeby (gdy ciasto będzie zbyt rzadkie) dodać jeszcze łyżkę lub dwie mąki pszennej razowej.
- Zagotować w garnku wodę.
- Z ciasta formować wałeczki na stolnicy posypanej mąką kukurydzianą, rozpłaszczać je lekko i przecinać pod delikatnym kątem mniej-więcej na kształt rombów.
- Partiami wrzucać do gotującej się wody. Gotować kilka minut na niewielkim ogniu do wypłynięcia na powierzchnię.
- pół szklanki ksylitolu
- łyżka syropu z agawy
- łyżka masła
- łyżka kakao
- pół szklanki śmietany kremówki
Wszystkie składniki poza śmietanką umieścić w garnuszku, doprowadzić do wrzenia nie mieszając. Gotować około 3 minut nie dopuszczając do przypalenia. Dodać (ostrożnie!) kremówkę i porządnie wymieszać. Dodatkowo gotować jeszcze około 1 minutę (nie za długo, by sos nie był zbyt gęsty).
Leniwe z buraczkami są pyszne, słodziutkie i zdrowe. Bardzo sycące, w pięknym kolorze i dobre na spokojny obiad (nawet walentynkowy ;)). Dla mnie bomba, chociaż w ogóle za leniwymi jakoś nigdy nie przepadałam i przede wszystkim jeszcze nigdy ich nie robiłam. Na pewno powtórzę :)
O matko. :D Genialny pomysł, genialne zdjęcia. Gratulacje. :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo ;)
UsuńŚwietnie wyglądają i świetni muszą smakować!
OdpowiedzUsuńDzięki, faktycznie były przepyszne :D
Usuńwow! nie tylko kolor świetny, ale smak pewnie zachwyca podniebienie :) podoba mi się bardzo pomysł na słodki, kakaowy karmel :)
OdpowiedzUsuńMuszę spróbować! Muszę! ;)
OdpowiedzUsuń