Lekka naturalnie słodzona pianka jogurtowa z truskawkami

młoda żonka

Kiedy przychodzi cieplejsza temperatura nie zawsze mamy ochotę na cięższe ciasta, a już zwłaszcza na ich przygotowywanie. No ale gdy zakupiło się tak dużo naszych pięknych, polskich truskawek to poza jedzeniem ich hop! prosto do buźki należy znaleźć dla nich zastosowanie. Jako, że odwiedza nas dzisiaj Teściowa, to z okazji Dnia Matki powstało to - połączenie świeżych truskawek z lekką jogurtową pianką. Co prawda ani Teściowie ani moi rodzice wciąż nie są przekonani do naszego sposobu żywienia, ale przecież nikt nie musi wiedzieć, że w tej piance nie ma cukru ;)

SKŁADNIKI:
  • 700 g jogurtu greckiego
  • 200 ml śmietany kremówki
  • 25 g żelatyny
  • 3-4 łyżki miodu
  • 1 łyżeczka ekstraktu z wanilii
  • ok. 500 g świeżych truskawek
  • herbatniki pełnoziarniste na spód
WYKONANIE:
  1. Jogurt wymieszać łyżką z miodem i ekstraktem waniliowym.
  2. Żelatynę najpierw zwilżyć zimną wodą, następnie zalać ok. pół szklanki wrzątku i dokładnie wymieszać. Dodać 2 łyżki masy jogurtowej - wymieszać dokładnie, aby nie było grudek, a następnie dodać całą żelatynę do masy jogurtowej.
  3. Śmietanę kremówkę ubić na sztywno, dodać do masy jogurtowej i delikatnie wymieszać.
  4. Dno tortownicy wyłożyć herbatnikami. Wylać na nie masę i odstawić na chwilkę do delikatnego stężenia. UWAGA! Nie trzeba nawet odstawiać do lodówki, bo pianka szybko tężeje.
  5. W tym czasie truskawki umyć, odszypułkować i ewentualnie duże pokroić na połówki. Wcisnąć w masę jogurtową (prawie do dna) i łyżką wyrównać wierzch. Odstawić do lodówki do całkowitego stężenia.
młoda żonka

młoda żonka

młoda żonka

młoda żonka

Pianka jest prosta, szybka, jak na słodycze bardzo zdrowa i pełna soczystych polskich truskawek. Był to troszkę eksperyment, ale niewątpliwie udany i bardzo dobrze sprawdził się na stole w tak ciepły dzień. Niewątpliwie ucieszy miłośników jogurtów naturalnych, bo wyczuwalny jest tu odrobinę kwaskowaty smak. A jeśli lubicie słodsze desery - po prostu dodajcie więcej miodu. Tylko pamiętajcie - truskawki są również słodkie ;) Wiem, że nie wszyscy są zwolennikami żelatyny - ja nie mam nic przeciwko niej, a na dodatek jest świetnym dodatkowym źródłem białka - polecam więc osobom ćwiczącym, a także kobietom w ciąży ;)

14 komentarzy:

  1. Wpisuję się na listę obserwatorów bloga i zapraszam do udziału w konkursie:

    www.fochygochy.blogspot.com/2014/05/konkurs-z-ksiazka-w-tle.html

    OdpowiedzUsuń
  2. Super :) A mogłabym prosić o jakiś wege sernik na zimno? tj bez żelatyny? :)) Pozdrawiam Kasia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hmm… Szczerze mówiąc nie jestem ekspertem od wege wypieków, ale czasem lubię poeksperymentować, więc kto wie ;)

      Usuń
    2. Ojej było by ekstra! :)
      Kasia

      Usuń
  3. Czy bez spodu z herbatników też będzie ok?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Powinno być - pianka jest dosyć zwarta :) Ale moim zdaniem ten spód jeszcze bardziej poprawia smak po prostu :)

      Usuń
    2. Dzięki :)
      Szukałam herbatnikow bez cukru i niestety się nie udało :(

      Usuń
    3. Udałoby się też na zrobionym własnoręcznie kruchym spodzie każdego typu, ale akurat tutaj chciałam sobie po prostu wszystko przyspieszyć ;)

      Usuń
    4. Spróbuję poszukać jeszcze herbatników bez cukru. A jak się nie uda przystępuję do rzeczy bez ;)

      Usuń
  4. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  5. Srednio znam sie na 'wypiekach' .. jaka zelatyne uzyc i jak duzo? Moge zrobic dzien wczesniej czy raczej nie? :)

    OdpowiedzUsuń
  6. i jeszcze jedno.. jaka smietana kremowka? Gesta? Slodka? :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Śmietana kremówka czyli taka 30 lub 36%, słodka, taka do ubijania :)
      A żelatynę użyć w proszku, najzwyklejszą. Jeśli nie używasz dużo to kup najmniejsze opakowanie :)

      Usuń